poniedziałek, 15 grudnia 2014

"Saga o nieefektywnych kobietach" - recenzja

Tytuł: "Saga o nieefektywnych kobietach"
Autor: Grażyna Kałowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Wydanie: I
Format: PDF (przynajmniej jak na razie) 
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014 
 Liczba stron: 130 
Moja Ocena: 7/10


O książce: 

W 2050 roku nastał czas dyktatury, Polską rządzi despotyczny Wielki Brat. Nikt nie jest pewien jutra. Xymena odnajduje dyskietki , na których są zapiski dalekich krewnych Dowiaduje się, jak się żyło kiedyś, jakie były wówczas problemy i jak doszło do tego, że zapanowała dyktatura.


Moje wrażenia po przeczytaniu książki:

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć na temat tej książki, ponieważ ona bardzo wybiega w przyszłość..
Jednakże, czytając tę książkę, mam mieszane uczucia...
Z jednej strony, rozumiem, iż świat się rozwija i będzie się rozwijał nadal, i to jest ok.
Z drugiej jednak strony, nie podoba mi się to, że za wszystko, co dzieje się na świecie, odpowiedzialny jest tzw. "Wielki Brat", czyli coś lub ktoś, kto jest bardzo despotyczny i zmierza do tego, aby nikt ze społeczeństwa nie był pewny jutra.
W sumie.. Nawet teraz, w czasach obecnych, nie można przewidzieć tego, co wydarzy się następnego dnia...
Ludzie boją się podejmować jakiekolwiek ryzyko.. Boją się, że stracą pracę, dach nad głową, rodzinę.. Boją się o swoją przyszłość, o samych siebie...
Uważam, że książka ta, pomimo to, że opisuje akcję, która toczy się w 2050 roku, bardzo dobrze wpisuje się w nasze obecne czasy! 
Poza tym... Uważam też, iż książka ta skupia w sobie problemy moralne oraz psychologiczne i społeczne.
Ponad to, spojrzenie Autorki w daleko wysuniętą przyszłość, jest naprawdę bardzo ciekawe, ale tak jak wspomniałam wcześniej, trudne do ocenienia..


("Saga o nieefektywnych kobietach", Autor: Grażyna Kałowska - książka)



Ps. To była druga książka, którą zrecenzowałam dla Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro.

1 komentarz:

  1. Jeśli Twoja Siostra lubi takie powieści, to uważam, że w/w pozycja bardzo przypadnie Jej do gustu. ;-)

    Pozdrawiam
    Autorka Bloga ;)

    OdpowiedzUsuń