Tytuł: "Księżycowe Dni"
Autor: Patrycja Żurek
Ilość stron: 363
Wydawnictwo: Wydawnictwo E-bookowo
Rok wydania: 2015
Moja Ocena: 10/10
Erotyczna powieść o wampirach wlewa
w stary mit sporo świeżej krwi i emocji, które pulsują od pierwszej do
ostatniej strony.
Powieść wyłącznie dla dorosłych
czytelników żądnych mocnych wrażeń.
"Księżycowe
Dni" to doskonały przykład tego, że temat wampirów nie do końca został
jeszcze wyczerpany. Znamy już te słynniejsze odsłony jak: "Pamiętniki Wampirów", "Czysta Krew", czy "Saga Zmierzch".
Współczesny
rys kreacji wampirów różni się od, można by rzecz, klasycznego. Jednym
bliżej, innym dalej do oryginalnych pierwowzorów jak np. Dracula. Czy to
dobrze, czy źle?
Wszystko
zależy od naszego gustu - jak zawsze. Z biegiem lat żyjące w cieniu
wampiry, bojące się krzyża i czosnku, palące się w słońcu zaczęły
wychodzić z piwnic, błyszczeć, karmić się krwią zwierząt. Z silnych,
bezlitosnych, krwiożerczych wampirów, czytamy co raz częściej o
dorastających, zagubionych chłopcach, którym daleko do wampiryzmu.
Mimo wszystko, będąc w gimnazjum zostałam oczarowana "Sagą Zmierzch", w liceum moim sercem zawładnęły "Pamiętniki Wampirów". Dracula od zawsze był moim ulubieńcem, a obecnie szukam czegoś "mocniejszego" niż typowo młodzieżowe historie o wampirach. Tym sposobem w moje ręce trafił e-book Patrycji Żurek.
Autorka
przedstawia nam historię Patricii, która wiedzie poukładane życie. W
przeszłości nie było jej łatwo, jednak ciężka praca zaowocowała
założeniem firmy. Jednakże wir pracy, brak miłości i odpowiedniego
partnera zaczyna skutkować wypalaniem się zarówno zawodowym jak i
życiowym bohaterki. Decyzja o urlopie odmienia jej życie na zawsze..
Stefan okazuje
się być przystojnym, inteligentnym i intrygującym mężczyzną. Sytuacja
zaostrza się, gdy przedstawia kobiecie Vladimira, który okazuje się być
jego partnerem. Niezwykle szokująca wiadomość. Oczywiście oboje są też
wampirami, co pewnie nikogo nie dziwi. ;-D
"- Patricia, musisz zrozumieć, że jestem mężczyzną, na dodatek wampirem. Nie... nie czuję potrzeby okazywania tego, co czuję. Gdybym miał bijące serce, to ono na pewno wyrywałoby się do ciebie."
Proponują
Patricii by wybrała się z nimi do Rumunii. Kuszą, obiecują lepsze życie.
Na pewno nie będzie żałowała.. i oczywiście mogą ją przemienić w
wampirzycę. Po długim rozmyślaniu bohaterka zgadza się i pozwala
mężczyznom nadać nowy tor jej życiu..
Do tej pory brzmi bardzo podobnie jak wszystkie wcześniej znane nam historie? Po części tak.
Patricie czekać będą też inne przygody.. Sama historia tego, czy zostanie wampirzycą czy nie, jest dość ciekawa.
Jednak czego nie można zarzucić Patrycji Żurek?
Mimo początkowego wrażenia, że książka rozwija się dość wolno, później okazuje się być tylko lepiej. Początkowe 'znudzenie' zastępuje olbrzymia ciekawość. Osobiście bardzo lubię fantasy, paranormal romance i tego typu gatunki. Dlatego też nie zawiodłam się na tej książce.
Cieszę się bardzo, że Autorka stworzyła prawdziwych mężczyzn, a nie jakiś tam lalusiów, czy zagubionych chłopców. Są
to twardzi faceci, którzy nie zawahają się przed zabiciem kogoś
niepożądanego, kto próbuje im wejść w drogę. Posiadają oni także
sentyment do wszelkiego przejawu człowieczeństwa.
Osobiście
zaintrygowała mnie relacja Patricii z Vladimirem i Stefanem. Sama nie
wiem jak określić to, co czułam czytając książkę. Czasem było to jak
podwójne życie, raz z jednym, a raz z drugim mężczyzną. Inne emocje,
odczucia. Autorka tak umiejętnie dopracowała te relacje, że było się nad
czym zastanawiać.
Ponadto odnalazłam w książce wiele refleksji nad człowieczeństwem i ulotnością życia. Wspomniana została także III Rzesza, Armia Czerwona, czy dyktatura Karola II. Samo w sobie mówi to już o złożoności Księżycowych Dni.
Elementem wyróżniającym Księżycowe dni jest wszechobecna namiętność, pożądanie. Jak na erotyk przystało, nie zabrakło także seksu i scen z nim związanych.
"Dotykałam klatki piersiowej, całowałam w usta, czekając, aż zmieni się melodia w uszach. Całe ciało pulsowało napięciem, które balansowało na granicy wytrzymałości...."
Musimy jednak przyznać, że dla nas to dość kontrowersyjna lektura. Wcześniej
wspomniałam, że Stefan i Vladimir to prawdziwi mężczyźni. Miałam na
myśli ich charakter i zachowanie. Bo gdyby tak wziąć pod lupę ich
seksualność to hmm.. niektórzy by polemizowali. Kontrowersyjna,
dlaczego? Związek dwóch facetów i kobiety, trójkąt, bi-seksualność...
Niektórym mogą się nie spodobać zachowania mężczyzn w stosunku
(dosłownie) do siebie. Jeżeli ktoś nie jest choć po części tolerancyjny,
może być zniesmaczony. Ale miejmy na uwadze fakt, iż jest to erotyk, a erotyka rządzi się własnymi prawami.
(okładka książki pt.: "Księżycowe Dni")