(Remigiusz Mróz)
Remigiusz Mróz - O sobie pisze, że jest zwyczajnym facetem, który dziennie musi napisać
10-15 stron i tygodniowo wybiegać jakieś 50 km, by czuć się komfortowo.
Jego modus operandi wygląda tak: wstaje rano, robi yerbę, a potem
czyta wszystko to, co napisał zeszłego dnia. Codziennie zasiada do
pisania i wynurza się po kilku godzinach. Poza tym jest doktorantem w
Kolegium Prawa Akademii Leona Koźmińskiego i autorem kilku publikacji
naukowych.
Jego debiut literacki to: "Wieża Milczenia" (premiera: 8 kwiecień 2013 r.).
Na jego (opublikowany już) dorobek składają się w tej chwili powieści: "Parabellum. Prędkość ucieczki" (premiera: wrzesień 2013 r.), "Parabellum. Horyzonty zdarzeń" (premiera: kwiecień 2014 r.), "Turkusowe Szale" (premiera: 14.08.2014 r.), "Chór zapomnianych głosów" (premiera: 10.12.2014 r.), "Kasacja" (premiera: 18.02.2015 r.).
1.: Kogo najbardziej Pan ceni za twórczość (mam na myśli oczywiście pisarzy/pisarki)? Czy od zawsze chciał Pan być pisarzem?
Remigiusz Mróz: Właśnie
Archera i Kinga - tworzą niezapomniane historie, a w dodatku są
mistrzami storytellingu - jak wpadną w wir snucia historii, trudno się
oderwać, a z polskich autorów: Wiesław Myśliwski, niesamowicie pisze i zmusza do refleksji. Zamysł
na przyszły zawód zmieniał mi się trochę od dzieciństwa: najpierw
medycyna (tradycja rodzinna), potem dziennikarstwo, a ostatecznie
stanęło na karierze naukowej i tym, bez czego nie potrafiłbym żyć -
pisaniu;)
2.: Trudno było Panu zacząć pisać?
Remigiusz Mróz: Zanim
zacząłem pisać Parabellum, miałem w głowie ułożone pierwsze sceny,
wiedziałem, co powstanie - początek więc nie był trudny, komplikacje
zaczęły się gdzieś w okolicach setnej strony , ale szybko nauczyłem się, że jak pojawia się bariera, trzeba ją
zignorować i pisać dalej - zawsze później można skasować, jeśli nie
wyjdzie.
3.: Komu najbardziej poleciłby Pan, aby zaczął pisać? I od czego najlepiej zacząć? Blog, wiersze czy może od razu książka?
Remigiusz Mróz: Arcytrudne
pytanie, nie mam pojęcia! chyba komuś, kto czuję prawdziwy przymus, bo
wtedy wychodzą najciekawsze historie. Ostatecznie wszystko się do tego
sprowadza - każdy z nas chce
przeczytać coś ciekawego, zajmującego, czy to na blogu, czy w prozie
co do poezji, chyba taki przymus też musi istnieć - kiedyś na niego
"cierpiałem", stąd powstała setka wierszy, które - mam nadzieję - nigdy
nie doczekają się publikacji.
4.: Czy
każdy może zostać pisarzem/pisarką? Czy istnieją może jakieś kryteria,
które powinien spełniać potencjalny kandydat ? (oczywiście oprócz tego,
że lubi pisać).
Remigiusz Mróz: King
twierdzi, że każdy może zostać pisarzem - talent to dość abstrakcyjne
pojęcie, zaś ćwiczenie warsztatu to konkret; i ja się z nim zgadzam. Jeśli ktoś jest kogoś w stanie zainteresować opowiadaną historią, powinien pisać!
5.: Jaką książkę chciałby Pan najbardziej przeczytać w wolnej chwili?
Remigiusz Mróz: Chciałbym
skończyć Bastion Kinga, nowe wydanie ma 1200 stron, a ja utknąłem
gdzieś w połowie, bo zabrałem się za coś innego ;) dokończyć kolejne
części Diuny Herberta, zabrać się za Alex Kavę...
trochę tego jest, ale z drugiej strony czas na czytanie znajdzie się
zawsze.
6.: Czy zdarza się Panu czasem czytać jakiegoś bloga z opowiadaniami? Co Pan sądzi o takim wyrażaniu siebie?
Remigiusz Mróz: Sam
nie czytam, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to Głuchowski tak
publikował pierwsze wersje Metro 2033 - ktoś zauważył popularność jego
dzieła i zdecydował się wydać, więc czemu nie? Zresztą nie był jedyny,
wielu autorów od tego zaczynało - i jest w tym coś fajnego, bo buduje
się od razu bezpośrednią więź z czytelnikami :)
7.: Gdyby
ktoś zapytał, czy może zrobić sobie z Panem zdjęcie, zgodziłby się Pan?
Czy zdarzają się takie sytuacje, że ludzie zaczepiają Pana na ulicy i
proszą o autograf?
Remigiusz Mróz: Zazwyczaj znajomi podsuwają książkę do podpisu, nikomu "na ulicy"
jeszcze nie miałem okazji podpisać - mam nadzieję, że nie będzie tak jak
z Kingiem, który pierwszy raz składał autograf, bo ktoś pomylił go z
innym pisarzem :) a zdjęcie, pewnie!
8.: Remi, jaki jest Twój znaj zodiaku?
Remigiusz Mróz: Koziorożec, dokładnie z 15 stycznia :)
9.: Ulubiony film? Ulubiony aktor/aktorka?
Remigiusz Mróz: Albo Gladiator, albo najlepsza staroć na świecie, Back to the future
:) aktor - Kevin Spacey, po tym co wyczyniał w American Beauty, K-paxie i
teraz House of Cards, nad ulubioną aktorką myślę i myślę, ale wymyślić
nie mogę ;)
10.: Jakiej muzyki najbardziej lubisz słuchać, jadąc samochodem np. na wycieczkę?
Remigiusz Mróz: Do jazdy coś rockowego, ew. post-grunge :) a do biegania mocne brzmienia są mi niezbędne ;)
11.: Co czułeś, gdy po raz pierwszy zobaczyłeś swoją książkę na półce sklepowej?
Remigiusz Mróz: Znajomi wcześniej przysyłali mi zdjęcia książek, więc ten pierwszy szok przeżyłem na odległość.;) Ale potem ilekroć byłem w jakimś empiku, czy matrasie, musiałem zerknąć - bo uczucie jest naprawdę niecodzienne. :) A już w ogóle jest najmilej, jak znika z półki. :)
12.: Ulubiony bohater z "Parabellum" i "Turkusowych szali"?
Remigiusz Mróz: W "Teesach" Felo i Leon jako duet, świetnie mi się pisało sceny z nimi ;) a w "Parabellum" jest tyle postaci, że trudno mi wybrać jedną czy dwie - musiałbym chyba z każdego wątku kogoś wytypować ;) na pewno ciekawą postacią jest Leitner, być może najciekawszą, ale oprócz tego jest wiele takich, które darze sentymentem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz